piątek, 22 listopada 2013

Atrament na pergaminie.

Do Niego!


Moje serce jest pełne miłości, dzięki Niemu. Na mojej twarzy ciągle widać uśmiech, dzięki Niemu. Mam dla kogo żyć, dzięki Niemu. Mam dla kogo gotować, dzięki Niemu. Mam z kim spędzać wieczory i dnie, noce i poranki, dzięki Niemu. Kocham Go. Jest moim światłem w świecie ciemności, prowadzi moje nogi w dobrym kierunku, nigdy nie zginę, bo wiem, że jest przy mnie. Zawdzięczam mu wiele, a On nie szuka podzięki. Nauczył mnie latać, a marzenia stają się przy Nim realne. Nim oddycham, Nim czuję. Z Nim chcę spędzić wieczność. Choć krótko Go znam, to czuję, jakbyśmy spędzili ze sobą całą wieczność i nie potrafili tego skończyć. Już nie boję się burzy, bo w Jego ramionach, jej odgłosy są głuche. Kocham bicie Jego serca, jestem pewna, że bije dla mnie. Kocham ten jesienny wieczór, kiedy to piszę, bo On to widzi i jest zadowolony. A ja się cieszę, bo widzę, że on też nie pozostaje mi dłużny w słowach. Mimo że nie potrafię poetycko opisać mojej miłości do Niego, to wiedzcie, że nawet gdybym potrafiła, to i tak bym jej nie opisała. Zbyt mało słów. Zbyt dużo doznań. Tą kartkę zniszczy ogień. Naszej miłości nie zniszczy nawet śmierć. Miłość jest nieśmiertelna. Zapamiętaj dobrze te słowa, będą Ci potrzebne. Pamiętaj, że zakochać się i kochać zawsze, to jak odrodzić się i żyć wiecznie. 
Ta, co siedziała obok Ukochanego. 

Dla Najważniejszej!

Co chwilę na mnie patrzy, uśmiech nie schodzi Jej z twarzy. Nieznane uczucie opanowuje moje serce, gdy pomyślę, że może ode mnie odejść, nawet na krok bym Jej nie puścił. To był mój pomysł, żeby napisać do siebie listy i spalić je w kominku. Chciałem zobaczyć czy okaże się nieczułą, pustą w środku dziewczyną czy pełną miłości do mnie kobietą. Okazała się tym drugim i moja miłość urosła. Ma teraz wielkość większego Oceanu, ale cały czas rośnie. Założę się o rękę, że budząc się za kilkadziesiąt lat obok niej, na ogromnym łóżku, w jesienny wieczór, przypomnimy sobie tę chwilę. Zerkam jej prawie przez ramię, a ona nie krępując się daje mi dostęp do swoich uczuć. Rozczula mnie jej rozchełstana koszula i włosy w nieładzie. Słodko mruży oczy pisząc, zagryza dolną wargę, gdy się zastanawia. Malutkie szczegóły łączą się w całość i pokazują mi cudowny obraz. Ukochaną. Widzę, że już skrobie coś w rogu, czyżby tak mało miało opisać to, co do siebie czujemy? Czyżby mnie nie chciała? Widocznie potrafi czytać we mnie jak w otwartej książce, bo podchodzi do mnie i całuje mnie w usta, a po chwili na mojej, mokrej od atramentu, kartce ląduje jej. Nie potrafiłbym tego inaczej napisać. Jesteśmy dla siebie stworzeni. Miłość kieruje naszymi losami i czasem zabawnie je splata, nie bacząc na konsekwencje. Jak myślisz, zgodzi się wyjść za mężczyznę, który nie potrafi pisać o uczuciach? Pierścionek schowam w róży, kiedy zwiędnie będę wiedział, że nadszedł czas. 
Ten, co posmakował prawdziwej miłości.

PS. Zgodziła się. 

18 komentarzy:

  1. Pięknie to opisujesz, w poprzednim poście również super opisałaś uczucia tej osoby. Martwię sie tylko o to ,że na tym blogu będą same notki ,albo o tym jak ludzie się kochają ,albo jak się rozstają itd. bardzo chciałabym kiedyś ujżec notkę ,w której napiszesz coś o człowieku ,który jest na coś zły, któremu coś nie wychodzi. ^^ Nie tylko o miłości ,albo o cierpieniu. (: Jak narazie to tylko dwie notki ,wiem.
    Bardzo dobry początek. Mam nadzieję ,że pomogłam. :3

    I zapraszam do mnie. ^^ http://koszmarwbajke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak pozytywny komentarz, dałaś mi powera do pisania następnego, który mam już w połowie zaplanowany, tylko szukam grafik. Powiem Ci, że następny będzie bardziej o nastolatkach, ale nie tych z "amerykańskimi problemami" tylko tych z Polski, biedniejszych, którzy olewani są przez innych ze względu na swoje ubóstwo.
      Pomogłaś, jeszcze raz dziękuję za komentarz. Na pewno zajrzę.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ten post podoba mi się bardziej. Cudownie opisujesz uczucia. Gdy to czytałam wczułam się w uczucia tej osoby. Jest to realistyczne.
    Pozdrawiam Amy ;)

    W wolnym czasie zapraszam do siebie:http://melodie-serc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz, nie sądziłam, że tu wrócisz, ale miło, że jednak to zrobiłaś.
      Pozdrawiam <3

      Usuń
  3. Nominacja do Liebster Awards !
    http://lifedreamscometrue.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nominację, zaraz odpowiem na pytania.

      Usuń
  4. Jesteś świetna! Jakie błędy, jakie błędy? Choć nie wiem, jak bym się starała, nie widzę albo jestem zbyt oczarowana, żeby jakieś błędy dostrzec! O ile w wcześniejszym tekście była spora dawka dramatu i pesymizmu, ten jest tak uroczy i piękny, że rozpływam się *.* ----> PS. Zgodziła się. ----> ach! :D
    Lubię czytać jednopartówki, a jak do tej pory zauważyłam, u Ciebie nie są one pod jakimiś względami do siebie podobne, co często się zdarza na takich blogach i (powiem wprost) nuży. Tak więc możesz być z siebie zadowolona.
    Jedno jedyne zastrzeżenie - prowadzi moje nogi w dobrym kierunku, nigdy nie zginę, bo wiem, że jest przy mnie. Zawdzięczam mu wiele, a On nie szuka podzięki. ----> miałam mały zgrzyt, bo brzmi to trochę jak człowiek zwracający się w litanii do Boga, nie do ukochanego. No ale... co tam, jest pięknie, ogromnie mi się podoba, chcę więcej i pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błędy typu - ort. int. jęz., wiesz to za co ujmują punkty na egzaminach z polskiego XD Wow, oczarowana, wow moim tekstem, wow pieseł, wow łał. XD Posty są w zależności od tego co czuję raz pesymistyczne raz radosne jak skowronek. Mam bloga, na którym publikuję opowiadanie, ale zachciałam pisać coś innego. Nie mieć jakiś szczególnych reguł, co do tekstu, nie musieć zastanawiać się czy tak wolno czy nie. Jednopartówki są akurat. Raczej nie będą podobne, ale następny chyba będzie bardziej pesymistyczny, bo mam temat, który muszę "wyżyć". Co do tej linijki, ona musiała tak brzmieć. To właśnie były te uczucia, że ukochaną osobę stawia się na równi z Bogiem. Pozdrawiam także.

      Usuń
  5. Fajnie napisane. Nie moge sie rozpisac, bo klawiatura swiruje...
    http://ostatni-wdech.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, moja też, czasem nie mogę napisać "ć", bo błąd wyskakuje XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Droga Nikolo,

    Dziękuję za komentarz u mnie. Mam nadzieję, że jeszcze wrócisz i uda Ci się coś przeczytać.

    Twój wiersz? Cudownie piękny. Miłość zawarta w słowach. I do tego jaka miłość! Wieczna i nieskalana, naturalna i prawdziwa.

    W dodatku wiersz pisany z perspektywy dwóch osób? Strzał w dziesiątkę. Bardzo przyjemnie się czytało. Cudo. Nic dodać, nic ująć.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Alex,
      Miło mi bardzo, że wpadłaś do mnie. Na pewno wrócę, Właśnie teraz czytam sobie Twojego bloga i coraz bardziej się w niego wciągam. Miło, że ktoś docenia moją pisaninę, myślałam, że może z trzy cztery osoby będą wchodzić na bloga dziennie, może tygodniowo, a pod postami będzie z jeden komentarz. Tylko gwoli sprostowania, to nie jest wiersz, to list, a w zasadzie miała być opowieść, ale jednak w tej formie wydaje mi się lepszy.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Cześc, wiesz ,że napisałam ten rozdział dla ciebie~?? <3 prosz: http://koszmarwbajke.blogspot.com/2013/11/rozdzia-ix.html
    Mam nadzieję,że jest w miarę. :3 ja też już nie mogę doczekac się kolejnego rodziału na twoim blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za zadedykowanie mi nowego rozdziału, U mnie coś już się tworzy. Może w weekend coś dodam i jakoś będzie dało się to przeczytać.

      Usuń
  9. Bardzo dziękuję za komentarz u mnie:) Cieszę się niezmiernie, że odwiedziłaś mojego bloga, że chciało Ci się przeczytać rozdziały i najważniejsze... że Ci się spodobało. To dla mnie strasznie motywujące!:) Dodaję Cię do linek i będę informować o kolejnych notkach:) Dlatego zapraszam na nowy rozdział;) Twoje notki przeczytam w wolnej chwili;) Jeszcze raz bardzo dziękuję!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ proszę, bardzo podoba mi się Twój blog i także dodaję do linek. Powiem Ci, że bardzo fajnie piszesz, naprawdę mnie to wciągnęło. Dla mnie Twój komentarz także był bardzo motywujący, cieszy mnie, że ktoś chce mnie czytać.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  10. W pierwszym liście zabrakło jednej dużej litery, poza tym nie zauważyłam nic więcej, co mogłoby być nie tak.
    Od razu zaczęłam się czepiać, nawet się nie przedstawiłam. Otóż, wpadłam tutaj, bo znalazłam na swoim blogu adres tego bloga. I postanowiłam zostać na dłużej. Myślę, że warto. Czuję, że Twoje teksty będą przepełnione emocjami i będą miały duszę, tak jak te dwa listy. Piękne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że wpadłaś i napisałaś, co jest nie tak, błędy zaraz poprawię. Bardzo się cieszę, że chcesz zostać na dłużej. :D
      Pozdrawiam.

      Usuń

Obserwatorzy